GLINKI do celów leczniczych i kosmetycznych była wykorzystywana już w starożytności. Glinki w zależności od składu minerałów mogą mieć różne barwy, a najwartościowsze glinki pozyskuje się z dużych rozlewisk wodnych oraz ze skamieniałego popiołu wulkanicznego.
OPIS PRODUCENTA:
Glinka zielona jest w 100% produktem naturalnym, a jej zaskakujące i bardzo kompleksowe właściwości wynikają ze szczególnej struktury oraz obecności licznych mikroelementów i soli mineralnych. Glinka idealnie pielęgnuje wygładza, regeneruje i ujędrnia zmęczoną oraz zwiotczałą skórę, zmniejsza zmarszczki jak również zapobiega im (w tym celu dodać kilka kropli oliwy z oliwek). Doskonale leczy, trądzik, wypryski i wrzody. Usuwa martwe komórki warstwy rogowej, poprawia ukrwienie, działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Wizualnie poprawia wygląd i owal twarzy, tworząc naturalną ochronę przed promieniami UVA i UVB.
Glinka zielona jest w 100% produktem naturalnym, a jej zaskakujące i bardzo kompleksowe właściwości wynikają ze szczególnej struktury oraz obecności licznych mikroelementów i soli mineralnych. Glinka idealnie pielęgnuje wygładza, regeneruje i ujędrnia zmęczoną oraz zwiotczałą skórę, zmniejsza zmarszczki jak również zapobiega im (w tym celu dodać kilka kropli oliwy z oliwek). Doskonale leczy, trądzik, wypryski i wrzody. Usuwa martwe komórki warstwy rogowej, poprawia ukrwienie, działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Wizualnie poprawia wygląd i owal twarzy, tworząc naturalną ochronę przed promieniami UVA i UVB.
Przygotowanie maseczki jest niezwykle proste, a mianowicie około 2 łyżeczek glinki wsypać do miseczki, następnie połączyć ją i wymieszać z około 1 łyżeczką wody z ujęć głębinowych lub woda mineralną, a w ostateczności użyć wody przegotowanej.
Po połączeniu obu składników powstanie nam gładka masa o konsystencji śmietany. Tak przygotowaną papkę nakładamy na twarz, szyję i ewentualnie dekolt. Można to zrobić za pomocą pędzla, wacika bądź zwyczajnie palców.
Glinkę polecam nakładać dość grubo, aby nie dopuścić do jej szybkiego wyschnięcia!
I na koniec Dżinksik^^.
Miłego dnia Kochani! BUZIAKI:**********
No i wyschła;) Ja używam zielonej i białej na zmianę.
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy zielonej glinki.
OdpowiedzUsuńZa to osobiście lubie szarą i brązową z ziaji
Zielona glinka Argiletz - moja pierwsza :)
OdpowiedzUsuńDobrze zauważyłaś, mam trądzik i nie mogę się go pozbyć, chociaż ostatnio po Aleppo jest już lepiej, zobaczymy, może się dogoi i będzie spokój.
U mnie trądzik wyskakuje na tle nerwowym, jak łapię doły i deprechę to się pojawia a później długo nie mogę się go pozbyć.
Na dzień używam kremu z filtrem SPF 15 i w sumie to nie wystawiam buzi na słońce zbyt często, na solarium też nie chodzę.
Teraz liczę tylko na to, że po Aleppo trądzik mi przejdzie.
Aleppo to mydło z oliwy z oliwek i oleju laurowego - ja mam z 30% stężeniem oleju laurowego. Widzę sporą poprawę stanu skóry przy jego używaniu, w porównaniu do tego, co było wcześniej. Nawet koleżanki w pracy zwróciły na to uwagę.
UsuńAleppo używam tylko wieczorem. Rano myję twarz pianką Pharmaceris z serii T i już ona wcześniej używana troszkę podleczyła mi buzię. Oprócz tego używam jeszcze Aktywatora Międzykomórkowego Bandi - tonik z kwasami i wyciągami, który ma za zadanie sprawiać, że kosmetyki lepiej się wchłaniają.
Zobaczymy, może teraz na wiosnę skóra się poprawi. Podobny problem miałam 3 lata temu, na tle nerwowym obsypało mi brodę i trzymało ponad rok. Przez rok moja broda to był jeden wielki podskórny bolący pryszcz, płakałam... Pomogła mi dopiero kuracja zlecona przez dermatolog - 2 robione produkty - pasta i tonik + maść Differin + tabletki Laktocer.
Anneczko odpowiedziałam na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuń