Ja tak ostatnio o tej wiośnie wyskoczyłam jak Filip z konopi, bo po wiośnie ani śladu:(.Śniegu po kolana i ten przeszywający mróz brrrrrr. Jedyne co mi sprawia uciechę to moje wzrastające zioła, dziś wyczaiłam maluteńkie listki rukoli:D, czekam jeszcze na bazylię i szczypiorek! A wracając do tematu zimy to chyba dzisiaj się zaszyje w pokoju zmontuje jakąś Marzannę którą jutro z przyjemnością pójdę utopić nad Odrę! Może to przegoni ten niemiły już dla wszystkich czas! Macie jakąś rade Kochani na lepsze samopoczucie?
Niebawem post o kremie pod oczy EYE CARE pielęgnacja skóry wokół oczu firmy Floslek, który mam z odzysku i się cieszę, bo mi służy i nie szczypie^^
Chyba każdy już ma dość tej przeciągającej się i ponurej zimy. A dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Szczęścia.
OdpowiedzUsuńa no tak więc życzę wiele Szczęścia wobec tego:)
OdpowiedzUsuńNa poprawę humoru proponuję lekturę z akcją w jakimś gorącym miejscu :D Gdzie hodujesz ziółka? ^^
OdpowiedzUsuńa czytam, czytam 50 twarzy Greya, na razie za bardzo nie mam czasu bo porządki domowe mnie miażdżą:( a ziółka hoduje w donicach balkonowych, niebawem zrobię zdiątka i wrzucę od razu na bloga tylko niech jeszcze troszkę podrosną:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem w trakcie czytania Greya:)
Usuń