Popołudniowa kawa, w głowie myśl, że to już weekend, wypad nad jeziorko - cud malina:), a jeszcze do tego dochodzi moja nowa MGIEŁKA HIALURONOWA, która mam nadzieję mnie nie zawiedzie w te upalne dni, będę ją namiętnie testować, a na ten czas wiem i czuję, że pachnie cudownie, a zapach to mój afrodyzjak:P Nawilżenie to podstawa dobrej kondycji skóry, myślę, że mgiełka w połączeniu serum hialuronowym o którym niedawno pisałam, ( a którego praktycznie już nie ma;) ), pozwolą mojej skórze dobrze znieść żar lejący się z nieba:)
kolejny fajny produkt, ja już czekam na serum od mabelle i sie doczekać nie mogę :) i czekam na Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńrecenzja już niebawem, a tym czasem sama możesz ją mieć, bo u mnie rozdanie w roli głównej z nią:)
Usuń